-„Która to godzina….? ”Ta godzina mija. - Masz taki ładny uśmiech.
- Nic nie mija. Dlaczego wciąż śpiewasz?
- Nie wiem „Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca.” Lubię patrzeć jak zasypiasz.
- Nie, nie to nie to. Czego ci brakuje? Przecież wiesz, mówiłem tyle razy!
- Chodzi o dzwoneczek. Lubię słuchać jak brzęczy gdy budzę się rano.
- Ciągle śpiewasz. Dlaczego?
- Ten dzwoneczek,…„z gałązki na gałązkę kropla deszczu spada”. Lecz jak widać można żyć……
- Zacznij może od dymu z komina! Idź już spać.
- „Która to godzina….?”